poniedziałek, 14 marca 2011

Zamek z duchami


Stirling Castle jest jedną z największych, najważniejszych i najpiękniejszych twierdz Szkocji. Zamek Stirling był ulubioną rezydencją szkockich królów przynajmniej od XII wieku. Odgrywał tym samym wielokrotnie główną rolę zarówno w czasach pokoju jak i wojny. Bez tego zamku nie byłoby zatem świetnych zwycięstw sir Williama Wallace’a (1272 – 1305) pod Stirling Bride w roku 1297 czy króla Roberta Bruce’a (1274 – 1329) pod Bannockburn w roku 1314.
Zamek w Stirling „posiada” dość dużą liczbę duchów. Jednym z nich jest widmo „Różowej Pani” łączonej często z osobą królowej Marii Stuart. Kolejna legenda dotyczy ducha kobiety szukającej swojego, zabitego podczas oblężenia z roku 1303, męża. Następna zjawa, tzw. „Zielona Pani” ma być jedną z dam dworu królowej Marii i jest uważana za omen złych wiadomości, zwłaszcza pożaru. Istnieją także relacje wielu osób słyszących dziwne kroki w zamku, szczególnie w górnej komnacie w Domu Gubernatora. Odgłosy te mieli słyszeć także żołnierze zajmujący ten pokój w roku 1946, jak i 1956. Zwyczajowo łączy się je ze śmiercią wartownika w tym miejscu. Wydarzenie to miało miejsce w latach 20-tych XIX wieku. Trudne do wytłumaczenia odgłosy kroków zanotowano także we współczesnych czasach. W jedym z tych przypadków mocno wystraszony robotnik pracujący przy renowacji nigdy już nie wrócił do pracy. Ostatnią zjawą zamku Stirling jest tajemnicza postać w kilcie, która została podobno sfotografowana w roku 1935. Wielokrotnie była ona także obserwowana przez żołnierzy, podczas swojego „rutynowego” spaceru a następnie rozpływała się w powietrzu.

3 komentarze:

Adam pisze...

piękny widok :)

elka pisze...

Dobre miejsce dla duchów.

Petitek79 pisze...

Zamek świetny, ale tych kolorowych pań to bym nie chciał tam spotkać :)