Pierwsze wzmianki o mieście Shiraz, gdzie się znajdują, pochodzą jeszcze sprzed naszej ery... Bujny rozwój miasta nastąpił począwszy od VII wieku naszej ery, gdy w mieście swą siedzibę urządzały kolejne perskie dynastie stawiając meczety, pałace, bibliotekę i wzmacniając mury obronne. Ogrody i rezydencje budowane aż do XIX wieku stanowią ważny element architektoniczny krajobrazu miasta, do tego stopnia, że UNESCO postanowiło wziąc je pod swoją opiekę...
poniedziałek, 19 listopada 2012
niedziela, 18 listopada 2012
Tapas
Tapas to niewielkie przekąski podawane do napojów w Hiszpanii. Pojawiły się stąd, że dawniej zakrywano szklankę lub kieliszek plasterkiem suchej kiełbasy, żeby chronic napój przed muchami... po jakimś czasie kiełbasę zastąpiły cienkie kromki chleba z różnymi dodatkami....
Tomar
A to jedna z kartek z bardzo miłej wymiany portugalskiej....
Przedstawia Klasztor Zakonu Chrystusa w mieście Tomar. Miasto i zakon założono w 1162 roku. Zoty wiek dla tego klasztoru przypada na XV i XVI wiek, kiedy to pod patronatem zakonu odbywano wiele wypraw kolonizacyjnych. Kompleks klasztorny jest od 1983 roku objęty patronatem UNESCO.
Przedstawia Klasztor Zakonu Chrystusa w mieście Tomar. Miasto i zakon założono w 1162 roku. Zoty wiek dla tego klasztoru przypada na XV i XVI wiek, kiedy to pod patronatem zakonu odbywano wiele wypraw kolonizacyjnych. Kompleks klasztorny jest od 1983 roku objęty patronatem UNESCO.
Haggis
Wiem, wiem... miałam częściej pisac.... Dziś będzie o czymś dla nas dziwnym, ale dla Szkotów zwyczajnym i normalnym.....
Skoro szkocka kuchnia narodowa nie znalazła zbyt wielu szans na wielką, międzynarodową karierę – należało ją jakoś rozsławić. I rzeczywiście – najbardziej słynną szkocką potrawą nie stało się jakieś wykwintne danie z wyszukanych i drogich składników. Stał się nią haggis – owcze podroby (płucka, wątróbka, serca i tłuszcz), warzywa i mąka owsiana zmieszane z owczą krwią i gotowane w jagnięcym żołądku. Na dobrą sprawę jest to potrawa, która pod wieloma względami przypomina polską kaszankę. Nieco odrażające dla niektórych składniki i gotowanie ich w żołądku, pobudziły kulinarne emocje i okryły haggis sławą. Trudno było o lepsze efekty - nie ma chyba turysty, który nie chciałby go spróbować. Bo jak to? Być w Szkocji i nie spróbować tego niezwykłego, narodowego dania…?
Haggis nie jest jednak potrawą zwyczajną. Zawsze był przez Szkotów hołubiony i gloryfikowany. Słynny szkocki poeta, Robert Burns poświęcił mu nawet poetyckie strofy. Address to a Haggisnapisał Burns podczas pobytu w Edynburgu. Kroniki dokładnie odnotowują datę i miejsce – 20 grudnia 1786 roku poeta, na kolacji w domu kupca Andrew Bruce’a, zaimprowizował wiekopomne strofy. Nie ma chyba na świecie słynniejszych strof komplementujących konkretną potrawę.
Skoro szkocka kuchnia narodowa nie znalazła zbyt wielu szans na wielką, międzynarodową karierę – należało ją jakoś rozsławić. I rzeczywiście – najbardziej słynną szkocką potrawą nie stało się jakieś wykwintne danie z wyszukanych i drogich składników. Stał się nią haggis – owcze podroby (płucka, wątróbka, serca i tłuszcz), warzywa i mąka owsiana zmieszane z owczą krwią i gotowane w jagnięcym żołądku. Na dobrą sprawę jest to potrawa, która pod wieloma względami przypomina polską kaszankę. Nieco odrażające dla niektórych składniki i gotowanie ich w żołądku, pobudziły kulinarne emocje i okryły haggis sławą. Trudno było o lepsze efekty - nie ma chyba turysty, który nie chciałby go spróbować. Bo jak to? Być w Szkocji i nie spróbować tego niezwykłego, narodowego dania…?
Haggis nie jest jednak potrawą zwyczajną. Zawsze był przez Szkotów hołubiony i gloryfikowany. Słynny szkocki poeta, Robert Burns poświęcił mu nawet poetyckie strofy. Address to a Haggisnapisał Burns podczas pobytu w Edynburgu. Kroniki dokładnie odnotowują datę i miejsce – 20 grudnia 1786 roku poeta, na kolacji w domu kupca Andrew Bruce’a, zaimprowizował wiekopomne strofy. Nie ma chyba na świecie słynniejszych strof komplementujących konkretną potrawę.
niedziela, 7 października 2012
Sardynia
Początki Olbii sięgają czasów starożytnych, kiedy to założono tutaj kolonię fenicką. Obecnie jest to znany ośrodek turystyczny nad morzem Tyrreńskim, znany głownie ze znajdujących się w pobliżu plaż Szmaragdowego Wybrzeża.
Relaksująco...
U mnie dziś nareszcie tak właśnie jest, relaksująco, odpoczynkowo i leniwie... Gorąca czekolada dobra na taki dzień, zwłaszcza, że wieje silny wiatr, a u mnie jest do czekolady sernik... mniam....
Kardamon
Kartka z mojej ulubionej niemieckiej serii jedzeniowej, tym razem bardziej przyprawowa... Te zielone ziarna to kardamon, ja osobiście używam jesienią gdy robię nalewkę z pigwy... Kardamon dodaje się też do kawy....
niedziela, 23 września 2012
Kefalos
To miasto na greckiej wyspie Kos w okolicy którego znajdują się najpiękniejsze tamtejsze plaże. Nazwa miasta pochodzi od imienia herosa, który znany był z wierności swej żonie. Mit mówi, że na skutek niezrozumienia, plotek i niekorzystnych zbiegów okoliczności, sądząc, że się zdradzają nawzajem Kefalos zabił swoją żonę a sam z wielkiego żalu błąkał się po lasach tam, gdzie dziś jest miasto noszące jego imię.
sobota, 15 września 2012
Jaskinia Postojny
Ta kartka pokazuje najsłynniejszą słoweńską jaskinię Postojny. Jaskinia ta to blisko 20 km podziemnych korytarzy i sal, o stałej temperaturze 8 st. C.Jaskinia została wydrążona w skałach przez rzekę. Częśc trasy turystycznej biegnącą własnie starym korytem rzeki turyści pokonują własnie taką jak na kartce kolejką elektryczną.
Wyjące staruszki
Kartka z mojej ulubionej serii fińskiej, na której widok ja też zawyłam z zachwytu, bo to kartka ze zlotu, opatrzona całym mnóstwem podpisów postcrosserów zewsząd....
sami zobaczcie....
sami zobaczcie....
wtorek, 11 września 2012
Morze, nasze morze...
Hel występuje w dokumentach już w 1198 roku, ale powstanie osady w miejscu dzisiejszego miasta ocenia się na znacznie wcześniej. A moja kartka pochodzi z mini spotkania postcrosserów w Gdańsku a mam ją dzięki Agacie.
poniedziałek, 10 września 2012
Na dobry nastrój...
Ta kartka to tak dla dobrego nastroju, Moim zdaniem jest tak wesoła i taka... pozytywna, że aż miło się na nią patrzy.... no i też truskawki są pycha!
niedziela, 9 września 2012
Wenecja
Co roku w pierwszą niedzielę września na wodach Canale Grande odbywają się regaty historyczne. Wydarzenie to ma upamiętnic przybycie do Wenecji królowej Cypru Cateriny Corsaro. Te regaty po raz pierwszy odbyły się w 1315 roku. A na drugim planie chyba najbardziej znany wenecki most czyli Ponte Rialto.
Staromestske Namesti
A tu rynek starego miasta w Pradze, o powierzchni 9 000 m kw. Centrum rynku stanowi ratusz z którego godziny wybija słynny zegar Orloj.
Dzień dobry!
A raczej już dobre przedpołudnie! Akurat pora na pyszną kawę niespiesznie pitą najlepiej w miłym towarzystwie....
sobota, 8 września 2012
Uśmiech
Tą gdańską kartką uśmiechnęła się do mnie warszawianka, Monika! Dzisiejszy Gdańsk to największy ośrodek gospodarczy, naukowy i kulturalny polskiego Wybrzeża.
Herbaciany dzbanek
Od przyjaciół z wakacji
Budva to najpopularniejsze wakacyjne miasto Czarnogóry. Liczy sobie ponad 2500 lat. Pozostałości starożytnych budowli, średniowieczna zabudowa centrum, prawosławne świątynie, zabudowa w stylu śródziemnomorskim, weneckim oraz wspaniała mediterańska roślinnośc to wizytówka miasta.
środa, 15 sierpnia 2012
Tradycyjnie
Tak się jeszcze ciągle ubierają w Bahrajnie ci, którzy są do tradycji bardzo przywiązani. Taka szata nazywa się thobe a nakrycie głowy ghutra.
Pola ryżowe Jinkeng
A to są chyba najbardziej imponujące wielkością pola ryżowe w Chinach. Najwyższa ich wysokośc wynosi 880 metrów. To zdjęcie jest zrobione wiosną, bo na polach jest jeszcze dużo wody.
Dla smaku
Kartka od mojej niezawodnej niemieckiej swapowiczki Yvonne, jak zwykle przepiękna! Myśleliście kiedyś o tym, co dodaje smaku i pikanterii Waszemu życiu?? Bo ja tak, ale wnioski do jakich doszłam, chyba nie nadają się do publicznej wiadomości...
wtorek, 14 sierpnia 2012
Terrakotowa Armia
W marcu 1974 roku podczas drążenia studni trzech chłopów z chińskiej komuny rolniczej natrafiło na głowy naturalnej wielkości wojowników z gliny. Miejsce odkrycia znajduje się w środkowych Chinach, w pobliżu miasta Xi’an ośrodka administracyjnego prowincji Shaanxi. W 1974 roku archeolodzy rozpoczęli prace wykopaliskowe na polu kukurydzy między górami Li Shan i rzeką Wei He. Rezultat był sensacyjny: pod powierzchnia pól uprawnych stały rzędami jeden obok drugiego żołnierze z terakoty – cała armia. Te podziemne posągi należały do wielkiego mauzoleum, które wzniósł dla siebie cesarz Qin Shi Huang Di, w III wieku p.n.e. Terakotowi wojownicy prowadzą konie i wozy, mają broń, noszą starannie wykonane mundury i kolczugi i każdego z nich można łatwo przypisać do określonego rodzaju służby. Są więc wśród nich piechurzy, kopijnicy, łucznicy i kusznicy, jeźdźcy prowadzący konie bojowe, woźnice, oficerowie, a nawet dwumetrowej wysokości generał, górujący nad innymi z tarcza z trzema ozdobnymi napierśnikami. Armia terakotowa określana jest mianem ósmego cudu świata. Od 1987 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to moja pierwsza Terrakotowa Armia, mimo mnogości kartek chińskich w mojej kolekcji.
Uliczne smakowitości
Dzięki Patrickowi z Pakistanu moja kolekcja kartek z jedzeniem wzbogaciła się jeszcze o jeden ciekawy egzemplarz. W Polsce na ulicy można kupic hot-doga, hamburgera czy zapiekankę a w Pakistanie takie coś! Bardzo, ale to bardzo jestem ciekawa jak to smakuje!!!! Długa podróż zmęczyła mi tą kartkę i nawet troszkę to na skanie widac, ale to nic....
Spotkaniowo
Wakacje sprzyjają podróżom i spotykaniu się ze znajomymi... na tym spotkaniu ja wprawdzie nie byłam, ale Michał o mnie tam własnie pamiętał i dostałam kartkę z podpisami postcrosserów... Dziękuję!!!
Powyjazdowo...
Jedynie kartki sprawiają, że po dwóch tygodniach luzu, laby i cudownych wakacji dobrze jest do domu wrócic... To jedna z 3 perełek pakistańskich, wymarzonych, wyczekanych... Pokazuje jak na podwórku wiejskiej chaty kobiety pieką tamtejszy chleb.
niedziela, 22 lipca 2012
Graz
wtorek, 17 lipca 2012
Hallstatt
A tu kartka która spełnia moje upodobania w każdym calu....Takie, gdzie widok odbija się w wodzie a tutaj do tego jeszcze widok przedstawia miejsce objęte opieką UNESCO....
Hallstatt leży w samym centrum Salzkammergut - legendarnej krainy soli - w minionych wiekach podstawy potęgi materialnej Habsburgów. Są to okolice pod każdym względem fascynujące. Trudno rozstrzygnąć, co jest ważniejsze: wyjątkowe piękno natury, czy unikalne zabytki przeszłości.
Hallstatt leży w samym centrum Salzkammergut - legendarnej krainy soli - w minionych wiekach podstawy potęgi materialnej Habsburgów. Są to okolice pod każdym względem fascynujące. Trudno rozstrzygnąć, co jest ważniejsze: wyjątkowe piękno natury, czy unikalne zabytki przeszłości.
Salzburg
Położony w sercu Europy Salzburg słynie na całym świecie z nieporównywalnego z niczym uroku starówki oraz malowniczym krajobrazom, które otaczają miasto. Salzburg rozsławił również Wolfgang Amadeusz Mozart, który urodził się właśnie tutaj w 1756 r.
Nad modrym Dunajem...
Kartka z wymiany, która zaczęła się od oficjalnej mojej kartki postcrossingowej i tak już sobie ta wymiana trwa czas jakiś.... O tym rejonie już było, więc nie będę zanudzac...
Toskania
Kartka włoska, ale dostałam ją z Polski... Sielski widoczek, znany z filmów i książek, Toskania. Dla mnie, ten region, to przede wszystkim wina, sery i inne specjały kulinarne.... Podstawą tamtejszej kuchni jest doskonałej jakości oliwa z oliwek oraz świeże i naturalne produkty. Niemal w każdym domu można znaleźc świeże zioła a dania uwodzą prostotą i niepowtarzalnym smakiem!
A mój skaner nadal nie lubi białych ramek, wrrr......
A mój skaner nadal nie lubi białych ramek, wrrr......
sobota, 14 lipca 2012
Do smaku....
Lubię jedzenie mocno pachnące ziołami i przyprawami..... a tu kolejna kartka z mojej ulubionej "jedzeniowej" serii...
sobota, 7 lipca 2012
Valletta
O Malcie,a w szczególności o jej stolicy mówi się często, że jest to ogromny muzeum na otwartym powietrzu. Miasto położone na półwyspie wżynającym się głęboko w morze, pełne jest zabytków i ciekawych zaułków. Dosłownie każdy dom ma tu swoją unikatową historię, którą można by oddzielnie opisać, ale kilka miejsc zasługuje na szczególną uwagę.
Jedną ze sztandarowych budowli Valletty jest Pałac Wielkich Mistrzów. Ukończony w 1574 roku, szybko stał się symbolem potęgi i bogactwa Joanitów. Przed długie lata pełnił on zresztą rolę siedziby władz zakonu. Wnętrza pałacu udekorowane są obrazami i fryzami przedstawiającymi historię Kawalerów Maltańskich, a ze ścian spoglądają na zwiedzających portrety Wielkich Mistrzów Zakonu. Obecnie mieści się tu siedziba maltańskiego parlamentu i prezydenta, zwiedzenie wnętrz jest więc możliwe jedynie w ściśle ustalonych godzinach i tylko wtedy, gdy nie toczą się tam żadne obrady.
Najsłynniejszym zabytkiem Miast Rycerzy - jak często określa się La Vallettę - jest jednak Katedra Św. Jana. Świątynia, zbudowana zaledwie w ciągu czterech lat (pomiędzy 1573 a 1577 r.), była głównym miejscem kultu religijnego Joanitów (Św. Jan jest ich patronem). Z zewnątrz katedra nie przedstawi się zbyt imponująco i - jeśli się o niej nie wiem - można ją łatwo przeoczyć, lub potraktować jako jedne z kilkudziesięciu kościołów. Za to przepięknie zdobione, barokowe wnętrze zachwyci nawet najbardziej wybrednych znawców sztuki.
Mdina
Mdina to dawna stolica Malty, położona w centralnej części wyspy. Jest to średniowieczne miasto z wąskimi, cichymi uliczkami, położone na wzgórzu, skąd roztacza się szeroki widok na wyspę.
piątek, 6 lipca 2012
Tabakowa Wyspa
Belize to przede wszystkim dżungla i ultramarynowe morze dookoła niej. Kawałek raju, wciśnięty w kąt pasma łączącego obie wielkie Ameryki, sąsiadujący z dwoma „trudnymi” państwami – Gwatemalą i Meksykiem. To oaza spokoju – podróżnicy chwalą poczucie bezpieczeństwa, jakie tu mają, nie lada komfortowe jest też to, że można w Belize rozmawiać po angielsku. Pierwsza brytyjska chata stanęła tu w 1638 r., przez późniejsze lata osadników przybywało, a w XIX w. wyspy stały się częścią Brytyjskiej Korony. Do dziś angielski jest tu językiem oficjalnym – choć używa się w Belize jeszcze kilku lokalnych języków. Angielski zostawił tu zresztą bardzo zabawne ślady – lista wysp zawiera takie perełki jak Tobacco Caye (Tabakowa Wyspa), Half Moon Caye (Wyspa Półksiężycowa) czy Laughing Bird Caye (Wyspa Ptaka Śmieszka). A mój skaner nadal nie lubi białych ramek i je ucina... tym razem uciął nawet napis z nazwą państwa....
sobota, 30 czerwca 2012
Na lody....
Dziś zapowiada się upalny dzień, lody chętnie by się zjadło... Jak myślicie, czy tutaj mają jakieś pyszne lody? Czy tylko ciastka?
środa, 27 czerwca 2012
Chojnik loteriowo zlotowo
Po pierwsze i najważniejsze, serdeczne podziękowania dla Michała i wszystkich, którzy się na tej kartce podpisali.
A w temacie kartki: Istnieją hipotezy, że pierwszym założeniem obronnym na górze Chojnik był gród plemienia Bobrzan. Na pewno w drugiej połowie XIII wieku Bolesław Łysy-Rogatka wzniósł tu dwór myśliwski o cechach obronnych, który pod koniec XIII wieku rozbudował go Bolko I Surowy. Kiedy do władzy w księstwie świdnicko-jaworskim doszedł Bolko II, stworzył potężne mocarstwo, które w czasie swojego panowania umocnił wieloma zamkami. Za jego czasów, prawdopodobnie około 1355 roku, wzniesiono również zamek na Chojniku zastępując wcześniejszy dwór. Na skalistym szczycie opadającym od południa pionową ścianą powstała kamienna twierdza, choć niewielkich rozmiarów to przez swoje położenie niezwykle trudna do zdobycia.
A w temacie kartki: Istnieją hipotezy, że pierwszym założeniem obronnym na górze Chojnik był gród plemienia Bobrzan. Na pewno w drugiej połowie XIII wieku Bolesław Łysy-Rogatka wzniósł tu dwór myśliwski o cechach obronnych, który pod koniec XIII wieku rozbudował go Bolko I Surowy. Kiedy do władzy w księstwie świdnicko-jaworskim doszedł Bolko II, stworzył potężne mocarstwo, które w czasie swojego panowania umocnił wieloma zamkami. Za jego czasów, prawdopodobnie około 1355 roku, wzniesiono również zamek na Chojniku zastępując wcześniejszy dwór. Na skalistym szczycie opadającym od południa pionową ścianą powstała kamienna twierdza, choć niewielkich rozmiarów to przez swoje położenie niezwykle trudna do zdobycia.
wtorek, 26 czerwca 2012
Sushi
Żeby nie było... ja to kiedyś zrobię !!! Osobiście, własnymi rękoma!!!! A potem zjem!!!
Oj jak ja lubię takie smaczne kartki!!!
Oj jak ja lubię takie smaczne kartki!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)