wtorek, 28 września 2010
Od przyjaciół....
To dla mnie ważne... postcrossing dał mi oprócz kartek, które można dotknąc, zobaczyc, coś co niematerialne, ale chyba ważniejsze niż kartki... Dał mi przyjaciół, którzy podzielają tą pasję, z którymi mozna porozmawiac o wszystkim i którzy mimo iz często na drugim końcu świata, to pamiętają i starają się kartkami i nie tylko kartkami sprawic mi troche radości... Ta kartka pochodzi z kolejnej koperty od Japonki Junko, która jest taką właśnie moją postcrossingową przyjaciółką...
Kartka pokazuje Pagodę świątyni Hokki-ji jesienią...Uważa sie, ze Hokki-ji to świątynia wybudowana przez syna ksiecia Shotoku - Yamashiro no Oe no o - na miejscu, gdzie Shotoku zgłębiał tajniki "Sutry Lotosu Mistycznego Prawa" - jednej z najwazniejszych sutr wschodniej Azji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Podpisuje sie pod tym co napisałaś Madziu. Ja nazwałabym każdą pocztówkę - pocztówką z duszą, bo dla nas, to nie tylko kawałek papieru to coś emocjonalnego i głębszego. To radość, z którą możemy się dzielić.
A ja się pytam gdzie podziały się kwitnące wiśnie?
Prześlij komentarz