poniedziałek, 15 listopada 2010

Szwajcarska stolica


Berno w niczym nie przypomina innych europejskich stolic - jest urokliwe i przyjemnie prowincjonalne. Trudno nie zetknąć się z wszechobecną tutaj nazwą UNESCO, stolica Szwajcarii szczyci się bowiem faktem, że jej średniowieczne śródmieście figuruje na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego.
Berno (Bern, Berne) zostało miastem stołecznym przede wszystkim ze względu na to, że spełniało określone kryteria umożliwiające osiągnięcie kompromisu społecznego. W 1848 r., po przyjęciu nowej konstytucji, Berno wybrano na siedzibę władzy federalnej, gdyż taki właśnie wybór był najłatwiejszy do zaakceptowania dla niemiecko- i francuskojęzycznych Szwajcarów. Do dziś – choć w stolicy ma siedzibę parlament i mieszka tu wielu urzędników państwowych – nie straciła ona swego małomiasteczkowego wdzięku.
Centrum leży w ostrym zakolu rzeki Aare. Niektóre główne ulice są zamknięte dla ruchu kołowego – mogą się po nich poruszać wyłącznie pojazdy komunikacji publicznej. Dworzec kolejowy zbudowano u wlotu wielkiego „U”, utworzonego przez nurt rzeki. Bardzo łatwo ulec czarowi berneńskiej starówki, którą – po straszliwym pożarze z 1405 r. – poddano rekonstrukcji, używając jako budulca głównie piaskowca. Z XVI i XVII w. pochodzą charakterystyczne podcienie. Dziś na ulicach powiewają flagi kantonu, a chodniki są zapełnione kawiarnianymi ogródkami i straganami.
W czwarty poniedziałek listopada w Bernie odbywa się słynny Zibelemärit (targ cebulowy), podczas którego kupcy obejmują we władanie całe centrum. Tradycje jarmarku sięgają podobno 1405 r., kiedy miasto strawił wielki pożar. Wówczas farmerzy z sąsiedniego kantonu fryburskiego pospieszyli z pomocą berneńskim mieszczanom, za co uzyskali pozwolenie na sprzedaż w Bernie swoich płodów rolnych.

1 komentarz:

Cleo-inspire pisze...

Ach...marzenie moje ;) Kiedyś to zobaczę na własne oczka - muszę ;)