poniedziałek, 1 lutego 2010

Na maliny? Czy na grzyby?

Ja chyba tak bardziej zwyczajnie, na grzyby... Lubie jeśc potrawy z grzybow, a zbierac je jeszcze bardziej. Dziś dotarł do mnie cudny grzybek od Agnieszki i juz mi las się zamarzył, zapachniał.... A las w sezonie grzybowym pachnie niepowtarzalnie!

Poza grzybami dziś w menu proponuję maliny z Finlandii. To gatunek charakterystyczny dla zimniejszych rejonów Europy, Finowie nazywają ta roslinkę "lakka" a dla nas to malina moroszka. Gatunek w Polsce pod ochroną

1 komentarz:

Petitek79 pisze...

W zeszłym już roku nie było urodzaju na grzyby w Wielkopolsce- niestety:( Ale malinki na działeczce obrodziły:)