piątek, 29 lipca 2011

Sighişoara


Miastem, które koniecznie trzeba odwiedzić będąć w Rumunii jest Sighişoara. Średniowieczne, wyjątkowo urokliwe miasteczko, o którym już zdarzyło mi się pisać. Stara część miasta położona jest na wzgórzu, po jego bokach ciągną się rządki schodów, którymi można dostać się na górę. Sighişoara sprawia naprawdę miłe wrażenie. Uliczki są wąskie i tworzą chaotyczny układ, z niewielkim centralnym ryneczkiem. To właśnie tutaj stoi dom, w którym urodził się Vlad Palownik (nie sposób go przeoczyć, ozdobiono bo bowiem tandetną, popkulturową makietą wampira). Teren, choć niezbyt duży, świetnie nadaje się na połączone ze zwiedzaniem długie spacery.

Brak komentarzy: