środa, 15 sierpnia 2012

Tradycyjnie

Tak się jeszcze ciągle ubierają w Bahrajnie ci, którzy są do tradycji bardzo przywiązani. Taka szata nazywa się thobe a nakrycie głowy ghutra.


Muharraq

Nazwa jest skomplikowana dla przeciętnego europejczyka, za to budowla... absolutnie niesamowita!


Pola ryżowe Jinkeng

A to są chyba najbardziej imponujące wielkością pola ryżowe w Chinach. Najwyższa ich wysokośc wynosi 880 metrów. To zdjęcie jest zrobione wiosną, bo na polach jest jeszcze dużo wody.


Ermitaż

Ermitaż jest jednym z  najstarszych i największych muzeów na świecie!


Winnie

Ale to nie wino, tylko winny ocet tak na moje oko i po napisach sądząc... też dla dosmaczenia...


Dla smaku

Kartka od mojej niezawodnej niemieckiej swapowiczki Yvonne, jak zwykle przepiękna! Myśleliście kiedyś o tym, co dodaje smaku i pikanterii Waszemu życiu?? Bo ja tak, ale wnioski do jakich doszłam, chyba nie nadają się do publicznej wiadomości...


wtorek, 14 sierpnia 2012

Terrakotowa Armia


W marcu 1974 roku podczas drążenia studni trzech chłopów z chińskiej komuny rolniczej natrafiło na głowy naturalnej wielkości wojowników z gliny. Miejsce odkrycia znajduje się w środkowych Chinach, w pobliżu miasta Xi’an ośrodka administracyjnego prowincji Shaanxi. W 1974 roku archeolodzy rozpoczęli prace wykopaliskowe na polu kukurydzy między górami Li Shan i rzeką Wei He. Rezultat był sensacyjny: pod powierzchnia pól uprawnych stały rzędami jeden obok drugiego żołnierze z terakoty – cała armia. Te podziemne posągi należały do wielkiego mauzoleum, które wzniósł dla siebie cesarz Qin Shi Huang Di, w III wieku p.n.e. Terakotowi wojownicy prowadzą konie i wozy, mają broń, noszą starannie wykonane mundury i kolczugi i każdego z nich można łatwo przypisać do określonego rodzaju służby. Są więc wśród nich piechurzy, kopijnicy, łucznicy i kusznicy, jeźdźcy prowadzący konie bojowe, woźnice, oficerowie, a nawet dwumetrowej wysokości generał, górujący nad innymi z tarcza z trzema ozdobnymi napierśnikami. Armia terakotowa określana jest mianem ósmego cudu świata. Od 1987 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to moja pierwsza Terrakotowa Armia, mimo mnogości  kartek chińskich w mojej kolekcji. 

Uliczne smakowitości

Dzięki Patrickowi z Pakistanu moja kolekcja kartek z jedzeniem wzbogaciła się jeszcze o jeden ciekawy egzemplarz. W Polsce na ulicy można kupic hot-doga, hamburgera czy zapiekankę a w Pakistanie takie coś! Bardzo, ale to bardzo jestem ciekawa jak to smakuje!!!! Długa podróż zmęczyła mi tą kartkę i nawet troszkę to na skanie widac, ale to nic....


Spotkaniowo

Wakacje sprzyjają podróżom i spotykaniu się ze znajomymi... na tym spotkaniu ja wprawdzie nie byłam, ale Michał o mnie tam własnie pamiętał i dostałam kartkę z podpisami postcrosserów... Dziękuję!!!


Powyjazdowo...

Jedynie kartki sprawiają, że po dwóch tygodniach luzu, laby i cudownych wakacji dobrze jest do domu wrócic... To jedna z 3 perełek pakistańskich, wymarzonych, wyczekanych... Pokazuje jak na podwórku wiejskiej chaty kobiety pieką tamtejszy chleb.