niedziela, 9 stycznia 2011

Gazpacho


Ja wiem, to nie pora, bo ta zupa to chłodnik... ale już mi się tak marzą pomidorki, papryka....

2 komentarze:

Cleo-inspire pisze...

U mnie chłodnik tzn. sałatka a nie zupa :) hihi

Petitek79 pisze...

A ja sobie myślę i sam nie wiem czy prawdziwy chłodnik kiedyś jadłem? Pewnie moja babcia ze wschodu polski robiła- ale ja już nie pamiętam tego smaku.